Wojskowe Koło Łowieckie Nr 134 „Przyszłość” zostało założone 15 kwietnia 1954 roku przy Jednostce Wojskowej 1295 w Sochaczewie.
Założycielami byli oficerowie i podoficerowie, którzy przejawiali zamiłowanie do otaczającej ich przyrody, chcieli nie tylko polować, ale również opiekować się zwierzyną, stwarzać jej warunki do prawidłowego rozwoju. W czerwcu 1954 roku Warszawski Okręg Wojskowy zatwierdził decyzję o zawiązaniu Koła. Pierwsze Walne Zgromadzenie Członków Koła odbyło się 3 października 1954 roku. Na tym zebraniu omówiono przedsięwzięcia czekające myśliwych do wykonania w dwóch dzierżawionych obwodach oraz wybrano pierwszy Zarząd Koła. Pierwszym prezesem został wybrany, Dowódca Garnizonu Sochaczew mjr Aleksander MILARD;
Łowczym – por. Jerzy LISIECKI
Skarbnikiem – kpt. Bolesław BŁASZCZYK
Sekretarzem – ppor. Zygmunt MURKOWSKI
Członkiem Zarządu – ppor. Zdzisław GRZEGORZEWSKI
Rozpoczynając działalność Koło liczyło zaledwie 16 członków, 2 kandydatów. Dzierżawiło 2 obwody łowieckie:
- jeden na terenie powiatu sochaczewskiego o powierzchni 4987 ha,
- drugi o powierzchni 4850 ha na terenie powiatu żuromińskiego.
Przedmiotowe obwody są obwodami polno - leśnymi.
Działalność Koła to nie tylko przyjemność organizowania polowań, ale przede wszystkim obowiązek opieki nad zwierzętami dziko żyjącymi. Ten główny obowiązek każdego myśliwego określał działania naszego koła. Jednym z głównych zadań Koła była działalność gospodarczo - hodowlana zmierzająca do zwiększenia stanów ilościowych zwierzyny w dzierżawionych obwodach łowieckich. Myśliwi budowali i naprawiali urządzenia łowieckie dokarmiali zwierzynę i sadzili las. Nie można pominąć milczeniem zasług Kol. Jana RADOSZA i Jacka BIŃKOWSKIEGO, którzy włożyli duży wkład pracy w budowę nowych urządzeń łowieckich (ambon) wg własnego projektu. Opracowany projekt ambon spotkał się z szerokim zainteresowaniem w innych Kołach łowieckich. W latach 80 prowadzono hodowlę wolierową bażantów, które następnie wypuszczono do łowisk. Wymierne wyniki tych działań widać obecnie w łowiskach. Po wielu latach starań dochowano się też dobrego stanu dzików i saren. Chciałbym w tym miejscu wymienić Kolegów Waldemara KRAWCZYKA i Krzysztofa KRĘCISZA, którzy wnieśli ogromny wkład pracy w stworzenie niezbędnych warunków dla bytowania dzika w obwodzie łowieckim nr 10.
Przez dziesiątki lat głównym źródłem dochodów Koła były odłowy i eksport zajęcy. Pierwsze odłowy zajęcy odbyły się w sezonie łowieckim 1962/63 r, kiedy odłowiono 127 zajęcy. W ostatnich latach podobnie, jak na terenie całego kraju, zaniechano eksportu, aby zasiedlić bardziej ubogie łowiska. Oprócz działalności hodowlanej myśliwi chronią zwierzynę w łowiskach przed szkodnikami łowieckimi oraz zwalczają kłusownictwo.
Koło od początku swej działalności przywiązywało ogromną wagę do integracji całych rodzin, organizując wycieczki, bale myśliwskie oraz wspólne spotkania przy ognisku. W latach 90-tych zakupiono nieruchomość budowlaną, którą wyremontowano i przystosowano na domek myśliwski. Obecnie korzystają z niego członkowie koła wraz z rodzinami.
Istotnym elementem działalności Koła jest kultywowanie chlubnych tradycji i zwyczajów myśliwskich.
Duże sukcesy, jakie towarzyszyły dotychczasowej działalności naszego Koła zawdzięczamy opiece św. Huberta i zaangażowaniu Kolegów myśliwych, ale również dobrej współpracy z władzami samorządowymi w Sochaczewie i Lubowidzu, a szczególnie:
- Panem wójtem Mirosławem ORLIŃSKIEM
- Panem wójtem Wiesławem GRENDZIŃSKIM
- z policją w Sochaczewie i Żurominie, wieloma organizacjami
i całym społeczeństwem.
O bardzo dobrej współpracy świadczy fakt, iż społeczeństwo ziemi sochaczewskiej ufundowało nam sztandar z okazji 40-Lecia istnienia Koła. Warto również wspomnieć :
- o Koledze Marku RADZIKOWSKIM - prezesie ORŁ w Skierniewicach
- o Koledze Kazimierzu KARALUSIE - przewodniczącym ZOPZŁ w Skierniewicach;
- o Kol. Krzysztofie DURLEJU - kierowniku Ośrodka Hodowli Zwierząt w Gradowie;
- o Panie pułkowniku Andrzeju STOPCZYŃSKIM - Dowódcy Jednostki Wojskowej w Bielicach;
- o Kol. Andrzeju ŻACZKU - Nadleśniczym Nadleśnictwa Radziwiłłów z siedzibą w Puszczy Mariańskiej;
- o Panu Andrzeju WÓJCICKIM - Nadleśniczym Nadleśnictwa Dwukołyz siedzibą w Iłowie;
Bardzo długo można wymieniać ludzi, którzy znacząco wspierają naszą działalność i są można powiedzieć współtwórcami naszych sukcesów,
Omawiając dotychczasową działalność Koła nie można pominąć współpracy ze szkołami w dziedzinie edukacji ekologicznej wpojenia młodzieży szkolnej miłości do przyrody i opieki nad nią. Mówiąc o współpracy ze szkołami należy podkreślić duży wkład pracy społecznej uczniów Szkoły Podstawowej Nr 3 w Sochaczewie na rzecz Koła.
Za sprawą Pana dyrektora Krzysztofa WERŁATEGO młodzież praktycznie uczy się aktywnie oddziaływać na otaczające ją środowisko naturalne, opiekować się przyrodą oraz poznawać prawdziwych opiekunów przyrody, jakimi są myśliwi PZŁ, postępujący rozumnie i po gospodarsku, ze światem roślin i zwierząt. Parafrazując słowa św. Franciszka człowiek jest starszym bratem zwierząt i dlatego ma obowiązek otaczać, je opieką na miarę swych możliwości. Jest to myśl przewodnia, którą przy współpracy z gronem pedagogicznym udaje się nam zaszczepić młodzieży szkolnej. Ponieważ „Takie będą Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie”. Sukcesy w dziedzinie edukacji młodzieży uważamy za jedną z najważniejszych w dotychczasowej działalności Koła.
Dzięki zaangażowaniu i wytężonej pracy wszystkich zrzeszonych w kole Kolegów myśliwych, ale są tacy, którzy szczególnie zapisali się w historii Koła.
Pozwolę sobie wymienić:
- Kolegę śp. Stanisława TORUNIA, który pełnił przez 25 lat różne funkcje w PZŁ
- Kol. śp. Władysława JAKUBCA, który pełnił przez 23 lat różne funkcje w PZŁ
- Kol. śp. Mariana, RENDZYNIAKA, który pełnił przez 18 lat różne funkcje w PZŁ
- Kol. Marka PAPIERZA, który pełnił przez 14 lat różne funkcje w PZŁ
- Kol. Waldemar KRAWCZYKA – pełni przez 13 lat różne funkcje w PZŁ
- Kol. Adama HAŃDERKA
- Kol. Eugeniusza ŁUCZYŃSKI EGO
Omawiając historię Koła należy również wspomnieć o Kolegach, którzy obecnie wyróżniają się zaangażowaniem i inicjatywą. Należy tu wyróżnić:
- Kol. Jana RADOSZA
- Kol. Mirosława CWAJDĘ
- Kol. Józefa CWAJDĘ
- Kol. Krzysztofa KRĘCISZA
- Kol. Jacka BIŃKOWSKIEGO
- Kol. Mieczysława BIŃKOWSKIEGO
- Kol. Jacka JAKÓBIAKA
- Kol. Andrzeja SZYDŁOWSKIEGO
- Kol. Marek RÓŻYK
- Kol. Janusz OSIŃSKI
Z roku na rok do naszego Koła przychodzą nowi kandydaci, ale niestety nieubłagany czas powoduje, że wielu Kolegów odchodzi. W ostatnich latach odeszli z naszego grona do KRAINY WIECZNYCH ŁOWÓW Koledzy myśliwi:
Kol. śp. Stanisław TORUŃ
Kol. śp. Robert URBAŃSKI
Kol. śp. Józef KOŁODZIEJCZYK
Kol. śp. Henryk WÓJCICKI
Kol. śp. Marian ŚCIUBA
Kol. śp. Zbigniew PAWEŁEK
Kol. śp. Piotr KOSOBUCKI
Kol. śp. Stanisław LEGAT
Kol. śp. Stanisław ŁĘCKI
Kol. śp. Marian MAZIERSKI
Kol. śp. Władysław JAKUBIEC
Kol. śp. Paweł JAKUBIEC
Kol. śp. Marian RENDZYNIAK
Kol. śp. Józef LASOTA
Kol. śp. Zdzisław PIEKARZEWSKI
Kol. śp. Zdzisław GRZEGORZEWSKI
Kol. śp. Stanisław GRZEGOREK
Za główny cel, jaki stawia sobie Zarząd i myśliwi naszego Koła jest odtworzenie populacji stanu zajęcy, kuropatw. Ponadto ograniczenie liczebności drapieżników w obwodach. Współdziałanie z właścicielami lasów i gruntów ornych, pozwalające na utrzymanie optymalnych stanów zwierzyny, bez niepotrzebnych konfliktów. Nurtującym nas ciągle problemem jest kłusownictwo szerzące się w skali dotąd niespotykanej. Spustoszenia w stanie zwierzyny oraz cierpienia zadawane zwierzynie wymagają aktywnego zwalczania kłusownictwa.. My myśliwi czujemy się moralnie odpowiedzialni za ochronę zwierzyny, która jest własnością naszego Państwa.